wtorek, 12 lutego 2013

po feriach

cześć! długo mnie tu nie było, praktycznie całe ferie :) to chyba znak, że dobrze je spędziłam, nie? skończyły mi się wczoraj, jak w niedzielę sobie pomyślałam, że trzeba iść do szkoły, to się załamałam.... ale nie było tak źle przez pierwsze dwa dni. ten tydzień jest taki straszny, bo mamy kilka sprawdzianów i kartkówkę dzisiaj mieliśmy, ale to już za sobą.cieszę się, że mogłam na nowo zobaczyć te twarze, może to tylko były dwa tygodnie, ale dla mnie to spoooooro :)  w każdym bądź razie. dzisiaj byłam na zawodach w siatkówkę dla dziewczyn, miały być po dwie osoby i było 6/5 drużyn, nie pamiętam dokładnie, a ja byłam sama, bo koleżanka jednak zrezygnowała... na początku nie wiedziałam, czy startować, bo to w końcu silne przeciwniczki a ja w dodatku byłam sama, ale... udało się! grałam dwa mecze, jeden wygralam drugi niestety  przegrałam. za tydzień w środę będę grać o trzecie miejsce i myślę że wygram, bo te akurat są słabe. STRASZNIE SIĘ CIESZĘ, ALE DOBRA. JA JUŻ BĘDĘ LECIAŁA, OBEJRZĘ M JAK MIŁOŚĆ. HEHE. 

enjoy.

wtorek, 22 stycznia 2013

Ferie

hello! jeszcze niecały tydzień chodzenia do szkoły i...ferie!!!!! w końcu. dzisiaj mieliśmy występ w szkole, średnio wyszło... ale dobra, nieważne. cieszę się po prostu, że to już ferie...mam tyle planów, że hoho. ostatnio mi się zachciało chodzić do szkoły, bo... a może to zostawie dla siebie:) 
dzisiaj wgl nie wychodzą mi żadne zdjęcia... ani kamerkowe, ani z aparatu, więc trzeba wytrwać z jednym brzydkim, no bo co zrobić. poszłam spać o 3, a wstałam o 6... super! mam oczy jak naćpana, haha. 
piszę sobie z Wiktorią<3 a w sobotę chyba lodowisko, jeszcze się coś ogarnie.
+ jestem przeziębiona, tak, ze nie wiem. dzisiaj nie mogłam śpiewać, ale jakoś dałam radę, chociaż nie wyszło tak jak chciałam:) mama mnie goni do mycia, więc muszę iść.
cześć.

środa, 16 stycznia 2013

wyczekiwane miesiące

jeeej, cześć! jak mnie tutaj dawno nie było... ale może to i lepiej :) ostatnio w ogóle nie ma mnie na komputerze, wzięłam się trochę za naukę i tak dalej. ferie już za... 9 dni, czyli ponad tydzień! jak to szybko leci wszystko, że ja nie mogę ogarnąć.  no ale w sumie te dwa tygodnie szybko zlecą i znowu szkoła i tak do wakacji, no ale jak  trzeba to trzeba. zamówiłam sobie creepersy i za tydzień powinny dojść. nie mogę się doczekać, serio! *-* mój wymarzony prezent na urodziny, a mam je 26 lutego, czyli trochę za wcześnie, ale to nawet lepiej bo chcę mieć je już przy sobie. ostatnio dużo osób poznałam i się cieszę z tego :) to miłe. 
no i... teraz opowiem trochę o tytule postu. w ferie miałam się spotkać z przyjaciółką Wiktorią, z Rybnika jest, a ja mam do niej cztery godziny, ale niestety to nie wypali, bo mama mi samej nie pozwala jechać i trochę przykro mi, ale cóż. mama chyba lepiej wie co dla mnie dobre. i czekam też na urodzinki w lutym! potem maj... bo chcę jechać do Krakowa na koncert BMTH, ale to też pewnie nie wypali. najwyżej koleżanka nagra mi filmik, bo ona na sto procent jedzie. A KTOŚ Z WAS JEDZIE MOŻE? NAPISZCIE W KOMENTARZU. no i potem mnóstwo urodzin i takich pierdół. potem jeszcze mamy taki występ, ale to mniej ważne. TO TERAZ JA BĘDĘ UCIEKAĆ, BO JUŻ ZA 15 JEDENASTA, A JA MUSZĘ JUTRO WCZEŚNIE WSTAĆ.... trochę się rozpisałam, chociaż ja sama nie lubię długich postów pisać, no ale przez tak długi czas mnie nie było, więc musiałam troche opisać! 

skręt szyi i trochę gimnastyki się przyda!:)
DO ZOBACZENIA.


piątek, 4 stycznia 2013

środa, 2 stycznia 2013

WOW

cześć! bardzo długo mnie tu nie było, prawda?:o czy tylko mi się tak wydaje..? może tylko mi, ponieważ jestem tak przyzwyczajona do blogowania, że chyba nigdy nie skończę... to Boże Narodzenie, to Sylwester i tak się cięgnie i nie ma kiedy coś tu napisać. a właśnie! ogólnie to sylwestra spędziłam w domu z dwoma koleżankami, Zuzią i Patrycją. tańczyłyśmy, śmiałyśmy się, śpiewałyśmy, ganiałyśmy po domu, siedziałyśmy, gadałyśmy i wieleeeeeeeee innych fajnych rzeczy!:D niestety nie mam zdjęć, a bym coś dodała. no ale w sumie nie będę robić zdjęć, bo to w końcu sylwester, trzeba się bawić! już w innym poście wspominałam, chyba w tym bożonarodzeniowym, że nie lubię robić zdjęć kiedy jest fajnie, mogę to z kimś miło spędzić itp. no ale dobra nieważne... dzisiaj już pierwszy dzień szkoły, cieszycie się? zresztą hahaha, co to za pytanie... pewnie nikt się nie cieszy. będzie brakować nam tego spania do 13... nie?! no ale nie ma co smutać, niedługo ferie i się wyśpicie :) ogólnie to już dzisiaj było ciężko w szkole, a co dopiero potem. mamy już w tym tygodniu... trzy sprawdziany, a na następny jeszcze trzy albo dwa, więc muszę się uczyć dzisiaj, bo jutro mam dwa... ale dobra jakoś wytrzymam i napiszę go, dam radę. trzymajcie kciuki :D zaraz sobie obejrzę pewnie pierwszą miłość, potem poczekam na obiad i biorę się za książki.tylko nie to, grrr...  

muszę jeszcze porobić nowe zdjęcia. w sumie to mam na aparacie, tylko muszę zgrać.

IDĘ, ENJOY ;D