cześć! długo mnie tu nie było, praktycznie całe ferie :) to chyba znak, że dobrze je spędziłam, nie? skończyły mi się wczoraj, jak w niedzielę sobie pomyślałam, że trzeba iść do szkoły, to się załamałam.... ale nie było tak źle przez pierwsze dwa dni. ten tydzień jest taki straszny, bo mamy kilka sprawdzianów i kartkówkę dzisiaj mieliśmy, ale to już za sobą.cieszę się, że mogłam na nowo zobaczyć te twarze, może to tylko były dwa tygodnie, ale dla mnie to spoooooro :) w każdym bądź razie. dzisiaj byłam na zawodach w siatkówkę dla dziewczyn, miały być po dwie osoby i było 6/5 drużyn, nie pamiętam dokładnie, a ja byłam sama, bo koleżanka jednak zrezygnowała... na początku nie wiedziałam, czy startować, bo to w końcu silne przeciwniczki a ja w dodatku byłam sama, ale... udało się! grałam dwa mecze, jeden wygralam drugi niestety przegrałam. za tydzień w środę będę grać o trzecie miejsce i myślę że wygram, bo te akurat są słabe. STRASZNIE SIĘ CIESZĘ, ALE DOBRA. JA JUŻ BĘDĘ LECIAŁA, OBEJRZĘ M JAK MIŁOŚĆ. HEHE.
enjoy.